02-12-2019 20:00
7 kolejka

W poniedziałkowy wieczór liczna bo 14 osobowa ekipa gospodarzy podejmowała skromną siodemkę Pilchowiczan. Dość pewnie wchodzimy w mecz osiągając wyraźną przewagę w pierwszej partii. Drugi set to od początku lepsza gra gości. Kąśliwe floty dają nam mocno w kość. Kilka zmian przy stanie 8-17 ma dać tylko chwilę oddechu podstawowym graczom a grający zmiennicy, ku zaskoczeniu Victorii, doprowadzają do stanu po 23 którego niestety nie udaje się podwyższyć i set pada łupem gości. W trzeci set wchodzimy podrażnieni niepowodzeniem z 2 partii, wynik 9-0 i spokojnie set pada naszym łupem. Spora przewaga trochę nas uspokaja i czwartego seta gramy równo do stanu po 10. W kolejnych akcjach Karol Berger i Wojciech Mazek zdobywają kilka cennych punktów i goście odskakują. Znów zmiany i wracamy do gry. Kilka bloków, kilka wykorzystanych kontr i piłka meczowa przy stanie 24-21 i... tyle. Skończyliśmy grać. Goście dopadają nas, wyprzedzają i zapisują partie na swoje konto, kończąc set kolejnym silnym atakiem. Tie break to gra na stojąco z naszej strony 1-6, 3-8 i 7-12 i mimo zrywu i dojściu na odległość punktu, seta nie udaje się uratować. Dobry mecz w wykonaniu przyjezdnych, przy gigantycznej ilości naszych błędów oraz słabszym tego dnia przyjęciu pozwala wywieźć gościom 2 pkt do Pilchowic.