W piątkowy wieczór na rybnickiej elektrowni zawitał lider tabeli. Mimo małych zawirowań z salą udało nam się zorganizować miejsce zastępcze i rozegrać mecz ?
Stawiamy się na hali w licznym jak na nas składzie, a goście w nielicznym jak na nich ;)

Pierwszy set rozpoczynamy od mocnego uderzenia czym zaskakujemy gości. Seria punktowych zagrywek Dawida i dobra gra w każdym elemencie pozwala nam odskoczyć na 6 punktów. Niestety w końcówce seta tracimy całą wypracowaną przewagę, czas przy stanie 23:23 nam nie pomaga i niestety przegrywamy wygrany set.

W drugim i trzecim secie podrażnieni wydarzeniami z pierwszego ponownie wypracowujemy przewagę po to by pod koniec ją troszkę utracić, lecz tym razem zachowujemy spokój w końcówkach i wygrywamy oba sety.

Czwarty set to równa gra do około połowy, później goście polepszyli swoją grę a my trochę spuściliśmy z tonu w każdym elemencie, chyba przez zmęczenie. Set wygrany przez gości.

Tie-break już niestety bez historii, goście grali swoje a my opadliśmy z sił kompletnie.

Ogólnie mecz stał na bardzo dobrym poziomie, efektowne ataki i bloki, punktowe zagrywki czy obrony - miało się co podobać. Goście prawdopodobnie liczyli na łatwiejszy mecz, lecz tani skóry nie sprzedaliśmy?
Dziękujemy drużynie z Lędzin za mecz i do zobaczenia na rewanżu ?

Pokazaliśmy, że grać potrafimy i pierwsze zwycięstwo w pierwszej lidze jest już blisko, a potem to już z górki ??
Na pochwałę za wczorajszy mecz zasługuje całą drużyna, ale szczególnie chciałbym zwrócić uwagę na dyspozycję Dawid Korzeń, który zwłaszcza w trzech pierwszych setach trzymał chyba 95% skuteczność w ataku i raził gości celnymi zagrywkami ?

Następny mecz we wtorek z Dwójką Świerklany, kto wie może to wtedy zgarniemy pierwsze trzy oczka ???